Zapytałam i odpowiedziały dwie osoby :) a zatem ogłaszam rozdawajkę opisu Yosemite Falls Cardigan (albo innego wybranego przez siebie*) :) Mam nadzieję, że kilka osób będzie zainteresowanych :)
Zasady znane wszystkim, jednak dla pewności powtórzę:
* poproszę o wpisanie komentarza pod postem,
* wrzucenie jakiejś informacji o rozdawajce na swoim blogu jeśli się go prowadzi; osoby nie prowadzące bloga również serdecznie zapraszam :)
Straszliwie podobało mi się to co wymyśliła u siebie Laura i trochę spapuguję, bo śmiech to zdrowie:
* dodatkowo poproszę o jakiś zabawny dowcip :)
Listę chętnych (mam nadzieję, że takowa w ogóle będzie :) zamkniemy 17 czerwca o północy, a 18 czerwca - w dniu swoich urodzin - moje dziecię wylosuje zwycięzcę (a może dwóch?).
Zapraszam :)
-----------------------------------------------------
:DDDDD
-----------------------------------------------------
* Nie mamy zbyt wielu chętnych, ale za to dowcipy są powalające :D
A może zmienię zasady i zaproponuję możliwość wyboru opisu?
Co Wy na to?
Katasza - :DDDDDDDDDDDDD
18 komentarzy:
Idzie babcia, córka i wnuczka przez las. Nagle zobaczyły wilka i szybko wskoczyły na drzewo i siedzą na tym drzewie a wilk czeka na dole. Babcia mówi do wnuczki:
- Nie dam rady dłużej - puściła się gałęzi i spadła. No to ją wilk dorwał i zjadł i dalej czekał pod drzewem.
Wnuczka mówi do mamy:
- Ja też nie dam rady dłużej!!
Tez spada i wilk ją "chap" i czeka dalej. Czeka 1 godzinę, 2.godz. 3.godz 4 godz i w końcu ostatnia kobieta spada z drzewa i wilk ją "chap".
Na końcu wilk mówi:
- Wystarczy tylko trochę poczekać i każda się w końcu puści!!
Zapisuję się.
Mam nadzieję, że spełniłam wszystkie warunki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Staję grzecznie w kolejce, chociaż nie wiem czy powinnam, bo i tak nie wygram, szczęścia nie mam do losowań ale bluzeczka bardzo mi się podoba i tak bym pewnie mailowała:)
Kawały mnie się nie trzymają, ale spróbuję:
Dwie pchły wychodzą z kina i jedna mówi do drugiej:
-idziemy pieszo czy czekamy na psa...
Zapisuję się i ja.
Pesymista widzi tunel,
optymista widzi światełko w tunelu,
realista widzi pociąg,
a maszynista widzi trzech idiotów na torach ...
Pozdrawiam wiosennie
To i ja też się zapisuję.
Mąż mówi do żony:
- Taka ładna pogoda a Ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na podwórko i umyła samochód!
Nigdy nic nie wygrałam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :)
Pozdrawiam
Świetne są Twoje wzory, więc może czas odważyć się zrobić coś innego niż, czapki, chusty i szaliki... :-)
A ja może dla odmiany niekoniecznnie dowcip ale ponoć było śmiesznie...
Byłam dziś w szpitalu na operacji oka i lekarz pyta z miłym uśmiechem "czy ma boleć, czy ma podać znieczulenie" więc grzecznie odpowiadam ,że najlepiej to ja poproszę to znieczulenie w kolano żebym nie uciekła.... no i wszyscy się szalenie tym ubawili
prześliczna bluzka. Bufki - uwielbiam. Wszystkie letnie bluzki mam z bufkami. Się zapisuję
kawał z mojego życia.
Mam na nazwisko Wicher. Miałam zadzwonić do urzędu i nie byłam pewna czy w ogóle załatwię sprawę bo rozmowę miałam zacząć tak:
-dzień dobry, mówi Agata Wicher, czy mogę rozmawiać z panią Wiatr?
rozmawiają dwa ślepe konie ,jeden mówi:weźmiemy udział w wyścigu?; drugi na to : nie widzę przeszkód...
super sweterek,więc się grzecznie ustawiam.
Witam . Mam starszych synów, więc dla mnie tego rodzaju humory są na topie.
Mama pyta syna: Czy masz problem z narkotykami?
Syn odpowiada: Nie, dzwonię i zaraz mam.
Serdecznie Cię pozdrawiam. Życzę dalszych ciekawych pomysłów i prac.
asiawat@poczta.onet.pl
Witam . Mam starszych synów, więc dla mnie tego rodzaju humory są na topie.
Mama pyta syna: Czy masz problem z narkotykami?
Syn odpowiada: Nie, dzwonię i zaraz mam.
Serdecznie Cię pozdrawiam. Życzę dalszych ciekawych pomysłów i prac.
asiawat@poczta.onet.pl
Nawiązując do komentarza jerz_nki.
Mąż swego czasu odebrał telefon od klienta i usłyszał w słuchawce:
"Dzień dobry, tu Zając, zięć Wiewióry". Do tej pory, jak sobie to przypomnę to się śmieję :-)
Z chęcią przyłączam się do zabawy.
Pozdrawiam
ja bardzo chętnie przyłączę się do zabawy, choć znając moje szczęście to pewnie obejdę się smakiem ;)
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!!
Porwał szablę ze sciany i wbiegł do sypialni. Słychć okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
Pozdrawiam
Dwie bezrobotne sekretarki spotykają sie w parku każda z nich jest na spacerze z malutkim dzieckiem.
-dlaczego cie zwolniono
- chciałam dać dziecku na imię tak samo jak ma dyrektor, a ciebie
- chciałam dać dziecku nazwisko takie samo jakie ma dyrektor
Cieszę się,że jest możliwość wyboru, ten sweterek jest cudny, ale to nie model na moje gabaryty;-)))
Co Bóg powiedział po stworzeniu mężczyzny?
- Pierwsze śliwki robaczywki.
włączam się do gry, może akurat dopisze mi szczęście:)
pozdrawiam serdecznie
Ela
Prawdę mówiąc mniejsze znaczenie ma dla mnie który Twój wzór mogłabym dostać.
Przede wszystkim chcę włączyć się do akcji, bo uważam, że konieczność legalnego kupowania wzorów jest u nas zbyt rzadko respektowana. Mam nadzieję, że Twoje candy choć w małej części, ale przyczyni się do promocji takiej dobrej praktyki.
Niestety w dowcipach nie jestem dobra...
Opowiem więc scenkę z minionej niedzieli.
Stoimy przed kościołem, czekamy, żeby wejść do środka.
Tłum i cisza dookoła, bo kończy się wcześniejsza msza.
Kościół jak to w Oktawie Bożego Ciała przystrojony we wstążki i flagi.
Widząc je nasz synek (4 lata) na cały głos krzyczy:
"Mama, zobacz, tutaj jest flaga Polski i flaga Kolejorza!!!"
Łączę serdeczności!!!
Pani w szkole pyta się dzieci jakiej pasty do zębów używają.
Małgosia: - Ja używam Colgate.
- A dlaczego?
- Bo to numer 1 na świecie...
- Bardzo dobrze...., a ty Jasiu jakiej używasz?
- BlendaMed!
- A dlaczego?
- Bo po niej są twarde jajka!
Na rozdawajkę też się zapisuję. Pozdrawiam i dużo słońca życzę ...
To jeszcze ja się zapiszę :) agnesew @ gmail . com
W czasie zimnej wojny amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który zaproponował mu nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi:
- Nu, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, nu ale ty nie nasz!
- paczemu ty tak dumajesz? - pyta skonsternowany Amerykanin.
- a potomu, szto u nas cziornych niet!
Wejdź na : http://mapy.google.pl/
Znajdź miasto : San Francisco (Kalifornia, Stany Zjednoczone)
Pokaż trasę z : Tokio (Japonia) do San Francisco.
Przeczytaj pkt. 24.
Dowcip to nie jest jednak miał humor ten co to pisał.
Zapisuję się!!
A ja tak po za rozdawajką :)
100 lat z okazji urodzin, szczęścia, miłości i radości ze swoich pasji
Buziaki
Prześlij komentarz