niedziela, 15 stycznia 2012

Audrey in Black czyli Do Trzech Razy...

Prułam dwa razy zanim dotarło do mnie, że jak się ma nieco więcej z przodu, to lepiej pokombinować trochę po swojemu:
* dzieląc na przody i tył po ściągaczu, dodać kilka oczek na przody;
* nie zamykać aż tylu oczek pod pachami;

A oto rezultat:


Włóczka: Knit Picks Gloss Fingering Yarn 4 motki i odrobina piątego;
Druty: 3mm, 3.25 mm;

Dodatkowe modyfikacje to długie rękawy, dłuższy korpus i oczywiście kontrastowe paseczki przy zapięciu. Pomysł na te ostatnie spapugowałam od Strokkur, ponieważ zachwyciła mnie jej wersja tego sweterka. 

14 komentarzy:

anust pisze...

Cudny ci wyszedł ...bardzo...:))

malaala pisze...

Śliczny i elegancki !!!Bardzo ładnie leży!!!:)

Anka pisze...

Bardzo ładny!

Anna pisze...

Bardzo, bardzo mi się podoba!

Antonina pisze...

Bardzo, bardzo ładny!

lamika88 pisze...

Fantastyczny sweterek!:-)

Anna pisze...

zachwycam się :)

Alejandra pisze...

Super! wykorzystam rady dot większego przodu :) i paseczek też bardzo mi przypadł do gustu! Super wyglądasz :)

reni pisze...

super.. pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Śliczny i perfekcyjny, pozdrawiam Elżbieta.

Jadzia pisze...

Świetny sweterek. Pozdrawiam.

Violetta pisze...

sweterek wygląda cudnie :)))

bean pisze...

Rewelacja! Sweterek jest obłędnie piękny :)

Aleksandra above the Arctic Circle 69° 40' 33" N, 18° 55' 10" E pisze...

swietny sweterek! :)