poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Fioletowe wariacje!


Okazuje się, że mam małego fioła na punkcie fioletu.
Dowodem na to są te 3 wielkie szpula Holsta z Magic Loop.



Przysięgam! Nie wiem jak to się stało, że wszystkie trzy są fioletowe!
:) Okazuje się, że to jakaś obsesja!

Tym razem nawet zrobiłam próbkę, pojedynczą i podwójną nitką (bo ja dziergam luźno). Pokazałabym ją, ale nadal mam w domu taką rozpierduchę, że nic nie mogę znaleźć.
Dziś przybyli panowie od dachu i zaczęli bałaganić na zewnątrz, a my nadal robimy bałaganik wewnątrz. Nic dodać, nic ująć!
Ale wracając do tematu, zrobiłam próbkę, wyprałam, wysuszyłam i zakochałam się w tych włóczkach!

W tej chwili na drutkach jest Holst Noble w cudnym kolorze Pansy (to ta pierwsza wieka szpula).
Nie zdradzę jeszcze co z niej powstanie, bo klątwa pt. "Jak pokazuję to zaraz pruję" działa także wtedy gdy zbyt wcześnie mówię o swoich planach.


-------------------------------
Kochani, dziękuję serdecznie za przemiłe słowa pod adresem Coquette.
Jesteście przemiłe!

9 komentarzy:

Yellow Mleczyk pisze...

Kolorki przecudne! zachwyciłam się, zwłaszcza, że u siebie obserwuję podobne objawy. Nigdy nie byłam specjalną fanką fioletowego, a teraz tylko do niego mi oko ciągnie... i właśnie kończę fioletowy sweter.

pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

iolla pisze...

Ale fajne! Te dwie pozostałe to także Noble?

hada pisze...

Joleńko, te dwie pozostałe to COast i Samarkand. :)

olga pisze...

U mnie podobnie z zieleniami..
Też z dużą zachłannościa patrzyłam na Holsta i tylko kompletnie nie wiem ile tego potrzebuję...
Marzy mi się nieduży sweterek z noble oraz z tego z jedwabiem (no, to już dwa sweterki...) masz pomysł ile bym potrzebowała?
Czekam niecierpliwie na pierwsze fotki;)

olga pisze...

no dobrze, juz sama sobie odpowiedzialam- rav mówi, że potrzebaby 3-4 moteczków. Świetnie i nadal zycze powodzenia z nowym udziergiem!

iolla pisze...

Ja zamówiłam kolejne Madtoshe: pashmina whisky barel i Sport composition book grey.

hada pisze...

Olga, sorki, ale dopiero teraz zobaczyłam Twój wpis.
Nie mam pojęcia ile byłoby potrzeba tej włóczki. Robię z niej pierwszy raz.

hada pisze...

Joleńko, na oba te kolory też się czaję :)

Małgorzata pisze...

Cudowne moteczki!!!