Jak zwykle nie mam czasu na nic :(
Także na wpis na moim blogu :(
A zatem tak na szybko informuję, że wreszcie mam swoje Abrazo.
Właściwie to nawet nie jestem pewna czy jest/będzie ono moje, bo kolor jest jak dla mnie nieco za niebiesko-turkusowy i nie wiem czy się do niego przekonam.
Włóczka to Knit Picks Shadow Kettle Dyed w kolorze Atlantic - niebieściutko niebieska z niewielkimi przebarwieniami. Generalnie kolor piękny, ale chyba jednak nie do końca "mój".
Druty 3,5mm.
Modyfikacje niewielkie: po zakończeniu rzędów skróconych dziergałam kilkanaście prostych rzędów, by szalik był szerszy. Pod koniec dodałam też kilka rzędów o. lewych by się brzeg nie skręcał.
10 komentarzy:
Pozazdrościć tylko , a i kolor piękny, baaardzo!
U mnie też cienko z czasem więc wiem o co chodzi.
Kolor? Czasami niełatwo jak nie nasz - ale przekonywanie się do nowych kolorów niekoniecznie musi być nam obce:)
Pozdawiam!
Prześliczne jest. Kolor piękny. Może się przekonasz. Czasem trzeba zmieniać nieco ulubioną gamę kolorystyczną, którą się do tej pory nosiło. Otworza się wówczas nowe, ciekawe doznania, że w "nie moim" kolorze jest mi dobrze. A z czasem - to chyba tak jest u większosci - zawsze za mało.
piękne...pozdrawiam
A może się jednak przekonasz do koloru, bo abrazo wyszło Ci piękne.
abrazo wspaniałe, a kolor - czasem takie się przydają :)
kolor jest prześliczny, pewnikiem się przyzwyczaisz :))
piękny szal...
może jutro będziesz miała natchnienie na kolor niebiski?
Przepiękna chusta...:-) W tym kolorze wygląda fantastycznie...:-)
Śliczne i cudny kolorek
Prześlij komentarz